:: Niezależne Forum Pielęgniarek i Położnych ::

Czy możliwa jest według Pań wycena usług pielęgniarskich? I czy pociągnęła by ona za sobą korzyści dla personelu pielęgniarskiego (pieniężne i nie tylko). Mamy już JGP, które mniej lub bardziej krytykowane, jednak określa, jakich procedur lekarskich wymaga pacjent z określoną jednostką chorobową. Czy możliwe jest przełożenie tego na zadania personelu pielęgniarskiego, skoro poczyniono już kroki w celu zdefiniowania dokładnego procedur (ICNP)?? Bardzo proszę o opinie.

oczywiscie, ze ocena jakich uslug piele potrzebuje pacjent oraz ich wycena jest mozliwa. przez lata pracowalysmy nie zawracajac sobie glowy pieniedzmi, bo i spoleczenstwo i same uwazalysmy, ze to powolanie i nic nam sie nie nalezy. teraz czasy sie zmienily i wycenic mozna kazda czynnosc, dlaczego nasze zabiegi nie mialyby zostac wycenione? zreszta pewnego rodzaju wycena funkcjonuje w prywatnych placowkach, oczywiscie cala kasa idzie do kieszeni pracodawcy...

wycenić można wszystko........

Pracuje w Stanach i cos takiego w szpitalach to koniecznosc. Szpitale obciazaja kosztami firmy ubezpieczeniowe, bo stad sa glownie finansowane. Nalezy wszystko udokumentowac i na tej podstawie wycenia sie prace pielegniarskie, np. notatka typu: pacjent otrzymal posilek, dodatkowe koce, poduszki, zostal zaprowadzony do ubikacji itp. to np. 10-15 minut czasu pielegniarskiego odpowiednio wycenionego. Im wiecej pielegniarka zrobi dla pacjenta i KONIECZNIE zapisze w karcie pacjenta, bo wg zasady "co nie zostalo udokumentowane nie wydarzylo sie" (if it isn't documented it wasn't done) tym lepiej.

Pozdrawiam
Agitek

Witam wszystkie koleżanki.
Ja pracuję na psychiatrii i ciekawa jestem, jak poradzono by sobie z wyceną naszych usług? W końcu zabiegów jest tu zdecydowanie mniej, niż na oddziałach somatycznych. Do naszych zadań należy głównie ocena stanu psychicznego pacjenta, rozmowa, rozmowa, rozmowa. Albo np. unieruchomienie. Robią to sanitariusze ale my musimy nadzorować każdą ich czynność, potem obserwować pacjenta itp.,itp.
Czy takie czynności da się wycenić?
Pozdrawiam .

Wycena jest możliwa, oczywiście! Tylko naszym pracodawcom na tym nie zależy. Dla nich byłoby to dowodem naszej ciężkiej pracy. Gdyby każda z nas podsumowała, ile wykonała czynności na dyżurze i wystawiła za nie rachunek - skończyłby się problem z niskimi zarobkami pielegniarek. Tylko, kto by za to zapłacił?
Dla pracodawców najlepiej byłoby, gdybyśmy pracowali za darmo i najlepiej, żebyśmy same kupowały materiały i środki potrzebne nam do wykonywania swoich obowiązków! Czy zgodzicie się ze mną?

witam ja to mam wrażenie , że my to jak zło konieczne . I tak nikt nie docenia tego co robimy a wytyka się nam najmniejsze potknięcia . Lekarze to wyśpią się na dyżurach i jest dobrze a my odwalamy za nich nieraz robotę , gdyby to udokumentować to byłaby niezła lista . Ja też pracuję na psychiatrii

Cześć! W POZ - zadaniowa forma miała katalog czynności pielegniarskich , każda czynność była wyceniona punktowo i cena za punkt. Oczywiście 1 pielęgniarka etatowa nie mogła wykonać więcej niż 5500 punktów na miesiąc ( limit punktów NFZ). W praktyce okazało się, że po dodaniu wszyskich czynności, które wykonała u swoich pacjentów było czasem i 8000 punktów ,a nawet więcej. Zależało to od stanu zdrowia pacjenta. W opiece długoterminowej uśredniona cena za zabiegi pielęgniarskie zawarta jest w osobodniu, bez zróżnicowania stanu pacjenta . Wiadomo, że u pacjenta w skali Barthel od 0 do 10 punktów trzeba wykonać więcej zabiegów pielęgniarskich i wizytować go nawet 3 razy na dobę. Wniosek : można wykorzystać istniejący katalog, uzupełnic go i uaktualnić ceny. Pozdrawiam. WK

Najpierw muszą być oficjalnie wdrożone standardy i procedury pielęgniarskie. Większość placówek( może poza szpitalami) nie wie nawet że powinny być opracowane procedury dla każdej jednostki. U nas, po kontroli musieli wdrożyć ryzyko biologiczne, procedury zapobiegania zakażeniom i procedury dla personelu. Teraz przynajmniej, widać jak wygląda praca pielęgniarki. Tyle, że jakby się kto uparł, to robiąc zgodnie z procedurami połowy pracy się nie wykona, ale to już problem pracodawcy