kama78 napisał(a):
Ciekawe, jak się czują teraz wszyscy "bezmyślni" pracownicy sieci Biedronka.Mądre słowa,tylko nie wszystkie,niestety!
No cóż, źle mnie zrozumiałaś. Nie mam nic przeciwko pracownikom Biedronki, ale ich pensje są niestety zbliżone do pielęgniarskich. Na rękę dostaja dziewczyny (chłopaki też oczywiście) 1500 zł. Nie narzekają w ogóle wręcz zachęcają tam do pracy! Kłania się mała odpowiedzialność i zero dokształcania, a tu wymagania nie wiadomo jakie, łącznie ze studiami. Jak już większość prawie że porobiła te pomostówki, to zaczęli się zastanawiać, czy nie uznać w UE liceów medycznych! Czysta paranoja! Dlatego droga koleżanko polecam Biedronkę, sama zrobiłam mgr i ZERO podwyżki dostałam!!! Więc po co, pytam? Dla satysfakcji własnej wydałam 10 000 zł? Jasne, bo jak inaczej to nazwać. Pielęgniarstwo spada na psy, ot i tyle w temacie!