:: Niezależne Forum Pielęgniarek i Położnych ::

Pomysł podrzuciła Wiola w tym wątku: viewtopic.php?f=64&t=2881

Odnośnie ankiety:
pierwsza opcja nie wymaga komentarza - izby powinny zniknąć
druga opcja - izby powinny pozostać w kształcie obecnym - ze wszystkimi zaletami i wadami,nic nie należy w ich funkcjonowaniu zmieniać
trzecia opcja - izby powinny zostać utrzymane pod warunkiem przeprowadzenia reform.

Jeśli wybieracie trzecią opcję komentarz na temat tego co chcielibyście zmienić jest mile widziany.

Jestem za rewolucją w Izbach, jak już są niech będą, ale nie mogą oznaczać przymusowego haraczu!

Pierwszy postulat: Dobrowolna przynależność i jasno określona jedna składka np. 5 zł miesięcznie. Zarząd nie musi zarabiać po kilka tysięcy, a siedziby nie muszą przypominać pałacyków!
Będą działać na korzyść środowiska zawodowego, to się utrzymają, będą dbać o własne interesu - upadną!

Do Puci
Już nie wierzę w reformę OIPiP. Pewnie jakieś 10-15 lat temu, też liczyłabym na reformę, ale życie mi pokazało, że to tylko nasze marzenia A co do zarobków to sprawdź na portalu pielęgniarek i dopiero się zdziwisz Panie z kierownictwa izb były bardzo oburzone, dlaczego podano do publicznej wiadomości ich zarobki Dla mnie wiele z nas powinno tyle zarabiać, ale nie panie z izb. Już nie dziwi mnie średni zarobek pielęgniarek. Wiem komu to zawdzięczamy

Wrzuć może te zarobki na nasze forum bo nie znalazłam. Pewnie masz rację odnośnie reform, pewnie nic z tego nie będzie nawet nikt nie chce dyskutować a co dopiero mówić o wprowadzaniu zmian.

Oto informacja z Portalu Pielęgniarek i Położnych:
"Obecnie wynagrodzenie przewodniczącej okręgowej izby pip wynosi 300% średniej krajowej. Koszt miesięczny wynagrodzenia przewodniczacej izby (wraz składką zdrowotną, zus, podatkami) to prawie 12 tys. złotych. Roczne wynagrodzenie przewodniczącej wraz trzynastą pensją to orjentacyjny koszt w wysokości 150 tysięcy złotych (wraz składką zdrowotną, zus, podatkami).
Wynagrodzenie 29 przewodniczących izb, które według projektu nowej ustawy o samorządzie pielęgniarek i położnych powinny być zlikwidowane to szacunkowy koszt około 5,5 mln. złotych rocznie!"

Też bym chciała zarabiać tyle! Wy pewnie zgodzicie się ze mną!

Przestaję płacić składki...Mogą mnie ścigać, mam to w d....

A co właściwie dają nam Izby? zbierają nasze pieniądze .Za dokształcenia płacimy same a gdy chcemy zwrot kosztów to z łaską zwracają cząstkę kwoty raz na ileś lat, albo raz w karierze zawodowej,raz na miesiąc fundują jeden nr biuletynu , raz na jakiś czas Pielęgniarkę i Położną i właściwie niewiele ponad. Chcesz porady to masz problem bo nie zawsze uzyskasz pomoc. Czasami mam wrażenie ,że dobrze jest tylko tym co są blisko "koryta" . A przepraszam a za dofinansowanie trzeba odprowadzić jeszcze podatek(po raz drugi, bo zapłaciłam go już raz kiedy opłacałam kurs z własnej kieszeni).Kiedyś dostawałyśmy z izb kalendarzyki (co prawda w tłusty czwartek była środa popielcowa),ale teraz ta nawet nie ma życzeń na dzień pielęgniarki. Może zawalczmy o dzień wolny na wzór dnia nauczyciela.W :?: :?: :?: końcu nasz zawód też na jakieś przywileje zasługuje.Tylko cz poprą nas izby?Czy reformy wystarczą?http://www.forum-pielegniarek.pl/posting.php?mode=reply&f=74&t=2882&sid=e1918466c79f3b797ca4b43de114e552#

Moim zdaniem powinno być tylko biuro w urzędzie wojewódzkim (podobnie jak biuro paszportowe) i jeden urzędnik odpowiedzialny za wydawanie praw wykonywania zawodu. Nie wiem po co sztab ludzi i utrzymanie wielkich budynków
Ile teraz wydaje się dokumentów ? jakby to przeliczyć przez pracowników izb, to by wyszło, że na żadnym oddziale nie ma tyle personelu pielęgniarskiego na jednego pacjenta , co w izbie piel. pracowników na jeden wydany dyplom.
Pracuję prawie 20 lat, doczekałam się jednego dofinansowania kursu, chyba 25 % wartości kursu

A do jakiej IZBY należysz jeśli wolno spytać?

Świętokrzyska.